Na agendzie pierwszego panelu pojawiła się m.in. sprawa Chin i łamania przez to państwo praw własności intelektualnej.
David J. Kappos z kancelarii Cravath, Swaine & Moore LLP z Nowego Jorku, który jest także podsekretarzem stanu ds. hadlowych w urzędzie ds. patentów i znaków towarowych USA w ciekawym mini-wykładzie skonkludował, że Chiny i rządy prawa (the rule o law) to dwa różne tory dla dwóch pociągów, choć niekoniecznie jadących w innym kierunku. Chiny mają przodować w zgłoszeniach patentowych na świecie, a to z powodu rządowych zachęt finansowych do ich rejestrowania, co niekoniecznie jednak przekłada się na jakość i przydatność zgłoszeń dla biznesu, ale czyni z Chin swoistą potęgę rejestracyjną na świecie. Wtórował mu dr Thomas Pattloch z Taylor Wessing z Monachium, znający Chiny jak mało kto z racji swego niegdysiejszego ambasadowania w charakterze przedstawiciela Komisji Europejskiej w Pekinie, dla którego rozmowa z Chinami o prawie własności intelektualnej powinna zostać przeniesiona na poziom międzyrządowy, zamiast „indywidualny”. Jednak zaproszony Chińczyk, He Jing z AnJie Law Firm z Pekinu, uznał, że najlepiej przekonywać do swoich racji chińskich sędziów, którzy coraz więcej rozumieją z prawa własności intelektualnej, zwłaszcza międzynarodowego. Dla He Jing Chiny to kraj współrządzących instytucji, z których żadna nie emancypuje swej pozycji na zewnętrz. Naczelnym priorytetem Chin ma być produkt narodowy brutto kraju, który, o ile spada poniżej 8%, rodzi obawy o stan gospodarki. Thomas Pattloch uznał jednak, że brakuje mu w Chinach decydentów (stakeholders), a władza jest zbyt rozporoszona. Steven M. Tepp, President & Chief Executive Officer, Sentinel Worldwide, Washington D.C. potwierdził, że władza w Chinach jest rzeczywiście rozproszona i nie jest to monolit. Konkludując, uczestnicy uznali jednak, że sytuacja w Chinach zmienia się na lepsze.
Kolejny panel dotyczył polityki i prawa własności intelektualnej. Szczególnie ciekawie przestawiał się wykład profesora Lorda Hoffmann’a z uniwersytetu Queen Mary z Londynu, wyznawcy teorii celu, który jako sędzia-Lord of Appeal in Ordinary zasłynął śmiałymi, acz kontrowersyjnymi wyrokami w sprawach patentowych oraz prawnoauroskich takimi jak, reprezentatywne dla jego poglądów wyroki ws.: Merrell Dow i Designers Guild. W tym ostatnim proponował m.in. ochronę dla pewnych idei w prawie autorskim oraz test oryginalności w tym prawie, który sąd powinien brać pod uwagę przy ocenie czy doszło do naruszenia:
(i) the impact of the taking on the market for the original work; (ii) the effect of precluding the taking on the market for substitutes for the work; (iii) the importance of the part taken to the expressive effect of the original work; and (iv) the effect of precluding the taking on the normal conduct of expressive exchange.[1]
Lord Hoffmann zastawiał się nad tym czy sędziowie orzekający w sprawach związanych z prawem własności intelektualnej mogą osiągnąć niemożliwe, a więc quasi harmonizację tego prawa na świecie. Konkludując, potwierdził taką możliwości i potrzebę jednocześnie. W szczególności sądy nie powinny obawiać się cytowania wyroków innych sądów, nawet jeśli zostały one wydane w innych jurysdykcjach oraz bazują na innym prawie. Mają za tym przemawiać względy o charakterze ekonomicznym. Prawo własności intelektualnej ma być na nie (w przeciwieństwie np. do prawa konstytucyjnego) szczególnie podatne.
W panelu dotyczącym aktualnego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) oraz krajowych praw autorskich moje szczególne zainteresowanie wzbudził wykład profesora Jonathan’a Griffiths’a z uniwersytetu Queen Mary z Londynu. Omówił on wyrok TSUE ws. Allposters. Wyraził wątpliwość, czy aby w nie chodzi w nim bardziej o prawo zależne do dokonywania opracowań dzieła (adaptation right) – nieuregulowane w prawie unijnym, niż o prawo do reprodukcji, do którego nawiązał TSUE w wymienionym wyroku. Według niego badanie wyczerpania praw autorskich mogło więc nie być potrzebne, gdyż nie chodziło o prawo dystrybucji (wprowadzenia do obrotu), w ramach którego wyczerpanie praw następuje.
Z kolei doktor Mihály Ficsor, znany ze swych prac przy WIPO odniósł się szerzej do przesłanki „nowej publiczności”, która jest przez TSUE brana pod uwagę – choć niejednolicie – dla oceny wkroczenia w prawo autora do publicznego komunikowania swego dzieła. Doktor Ficsor uznał, że wyodrębnienie tej przesłanki dla oceny wkroczenia w prawo autora do publicznego komunikowania w szczególności w wyroku TSUE z 14 lutego 2014 r. w sprawie Svensson bazuje na oczywistym błędzie sędziego. Trybunał miał wziąć pod uwagę starą, nieakademicką interpretację do konwencji berneńskiej z 1978 r. Kwestia „nowej publiczności” miała być w istocie „tylko przykładem”, a nie zupełnie nowym kryterium w prawie. Szerzej na ten temat można przeczytać w prezentacji konferencyjnej dr. Ficsora.
Profesor Bernt Hugenholtz z Instytutu Prawa Informacyjnego Uniwersytetu w Amsterdamie zasugerował możliwość podejścia bardziej elastycznego do ograniczeń i wyjątków w europejskim prawie autorskim, co ma być możliwe zwłaszcza po wyroku TSUE z 15 marca 2015 r. w sprawie Copydan. Holandia – jak wspomniał – jest w przededniu wprowadzenia nowych zmian do prawa autorskiego, które mają wzmocnić pozycję autora. Dojdzie m.in. do wprowadzenia nowych uprawnień w zakresie niezrzekalnych wynagrodzeń autorskich w ramach prawa do utworu audiowizualnego, które mają być proporcjonalnym udziałem w zysku z eksploatacji utworu. Szerzej na ten temat można przeczytać tu.
Bernt Hudenholtz zachęcił także sądy niższej instancji do składania pytań prejudycjalnych do TSUE. Przywołał przy tym notę informacyjną dotycząca składania przez sądy krajowe wniosków o wydanie orzeczeń w trybie prejudycjalnym (2009/C 297/01). Sądy holenderskie coraz częściej korzystają z tej prerogatywy. Jego zdaniem obecnie znacznie zwiększyła się rola prawa porównawczego.
W panelu poświęconym prawom krajowym Karyn Temple Claggett, Associate Register of Copyrights and Director of Policy & International Affairs United States Copyright Office, Washington D.C., omówiła najnowsze tendencje i plany zmian w amerykańskiej ustawie o prawie autorskim zwanej Digital Millenium Act. Ciekawą inicjatywną będzie wprowadzenie odrębnego sądu dla drobnych naruszeń praw autorskich nie przekraczających 30.000 USD. Dyskutuje się także o zmianach dotyczących prawa publicznego komunikowania, dzieł osieroconych oraz dozwolonego użytku zwanego w USA „fair use”. Ciekawą, ostatnią inicjatywną ma być wprowadzenie nowego systemu wynagradzania autorów za prawa muzyczne m.in. w zakresie praw mechanicznych oraz prawa do synchronizacji muzyki z filmem. Obowiązujący schemat przepływu tego wynagrodzenia miałby zostać zmieniony na wolnorynkowy. W tym kontekście prof. Jane C. Ginsburg z uniwersytetu Columbia z Nowego Jorku wskazała na potrzebę nowego uregulowania konstrukcji „work made for hire”, którą uznała w obecnym brzmieniu za wątpliwą z konstytucyjnego punktu widzenia.
W panelu poświęconym dozwolonemu użytkowi moje szczególne zainteresowanie wzbudziło wystąpienie prof. Lionela Bently z Uniwersytetu Cambridge w Wielkiej Brytanii. Przedstawił rozumienie brytyjskiej ustawy o prawie autorskim, zwanej Copyright, Designs and Patents Act z 1988, w szczególności po wyroku TSUE ws. Deckmyn z 3 września 2014 r. Wskazał, że po tym wyroku brytyjska instytucja „fair dealing” powinna być interpretowana raczej nie przez pryzmat celu dozwolonego użytku, ale konkretnego aktu dozwolonego użytku jak w systemie „fair use” w prawie USA, które używa sformułowania „such as”. Na pytanie prof. Jane C. Ginsburg, jego zdaniem cytat w prawie angielskim może zawierać cały utwór. Po wyroku pozostały jednak kwestie otwarte, takie jak: czy można reprodukować muzykę przy okazji parodiowania słów lub muzyki? Czy jest to „nawiązanie” (evocation) do innego utworu w znaczeniu w jakim tłumaczy to TSUE w ww. wyroku? Czym jest karykatura oraz pastisz?
Konferencja była interesująca, pewien niedosyt pozostawiły jednak zbyt krótkie wystąpienia ekspertów, zwłaszcza tych z kręgu naukowego, przez co niektóre z tematów i kwestii zostały jedynie zasygnalizowane ze szkodą dla dobrej analizy. Z pomocą przyszła z pewnością pogoda, nieangielska i jak się okazało pełna słońca, oraz wiosna, która w tych dniach rozkwitała właśnie pełnią życia. Popatrzcie zresztą na zdjęcia.
***
Off-the-record – miłośnikom gitarowej muzyki ulicznej, polecam moim zdaniem bardzo ciekawego muzyka urodzonego w Londynie przebywającego w tych dniach na ulicach Cambridge. Nazywa sie Warren Daniel, a jak grał i śpiewał 9 kwietnia 2015 r. w centrum Cambridge przekonajcie się sami na naszym kanale C.R.O.P.A. TV na YouTube. Przeczytać o nim można także tu.
[1] Cytuję za: JUSTINE PILA, Lord Hoffmann and Purposive Interpretation in Intellectual Property Law, w: P.S.Davies and J.Pila (red.), The Jurisprudence of Lord Hoffmann (Oxford: Hart Publishing, 2015) Paper No 10/2015 Luty 2015.
1 comment
Polecam pokonferencyjny wpis Eleonory
Rosati na IP KAT z 15 kwietnia 2015 r., która udostępniła krytyczny tekst prof. Jana Rosen’a z Uniwersytetu w
Sztokholmie nt. kryterium "nowej publiczności" w ostatnich wyrokach
TSUE. Eleonora wspomina także krótko o wykładzie prof. Lionela Bently, który opisałem powyżej oraz przekazuje we wpisie swoją prezentację wygłoszoną w trakcie panelu dot. orzecznictwa TSUE.